Gospodynie z Czuchowa wygrały z koleżankami z Koniecpola 5:0
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Czuchowa porzuciły tradycyjne stroje na rzecz koszulek sportowych, krótkich spodenek i trampek. Zmierzyły się z drużyną z Koniecpola.
Co to był za mecz! Z okazji powitania lata na boisku KS Płomień Czuchów rozegrało się wyjątkowe widowisko sportowe, które było konkurencją dla dzisiejszego meczu pomiędzy Czechami, a Danią!
Gospodynie wiejskie z Czuchowa i Koniecpola spotkały się na murawie, by zacięcie walczyć i strzelać gole. Nie obyło się bez potknięć, poważnych kontuzji pod postacią złamanego paznokcia, a przede wszystkim dobrej zabawy"
Co to był za mecz! Z okazji powitania lata na boisku KS Płomień Czuchów rozegrało się wyjątkowe widowisko sportowe, które było konkurencją dla dzisiejszego meczu pomiędzy Czechami, a Danią!
Gospodynie wiejskie z Czuchowa i Koniecpola spotkały się na murawie, by zacięcie walczyć i strzelać gole. Nie obyło się bez potknięć, poważnych kontuzji pod postacią złamanego paznokcia, a przede wszystkim dobrej zabawy.
" Dla nas jest to świetna zabawa. Cieszę się, że panie z Koniecpola przyjęły nasze zaproszenie. Choć troszkę gorzej radzą sobie na boisku, to wynik nie jest najważniejszy. Liczy się dobra zabawa - tłumaczy Alina Kucharzewska, członkini Koła Gospodyń Wiejskich z Czuchowa."
Nad porządkiem meczu oraz atmosferą fair play wśród rozemocjonowanych gospodyń czuwał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
"Panie grają bardzo agresywnie. Wbrew pozorom to nie jest łatwy mecz do sędziowania. Panie z Koniecpola są dobrze zorganizowane, z kolei gospodynie z Czuchowa są lepsze pod względem technicznym - tłumaczy Jarosław Wieczorek, sędzia piłkarski gospodyń wiejskich"